Baszta Przedecz
Baszta Przedecz Gospodarze
3 : 2
2 2P 1
1 1P 1
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno Goście

Bramki

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Przedecz
90'
Widzów:
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno
Nieznany zawodnik
Nieznany zawodnik

Kary

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno

Skład wyjściowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno
Brak danych


Skład rezerwowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Numer Imię i nazwisko
15
Mariusz Dorabiała
roster.substituted.change 55'
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

Baszta Przedecz
Baszta Przedecz
Brak zawodników
SRW Łuczywno
SRW Łuczywno
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Rafał Pietrzak

Utworzono:

03.08.2014

Baszta Przedecz pokonała drużynę SRW Łuczywno 3-2 i zajmuje obecnie 5. pozycję w ligowej tabeli.

Mecz od samego początku przypominał starcie drużyn grających w lidze angielskiej. Wiele twardych starć i mnóstwo dyskusji pomiędzy zawodnikami nie budowało nastroju spotkania piłkarskiego. Sędzia zawodów miał trudny orzech do zgryzienia gdyż kontrowersyjnych i spornych sytuacji nie brakowało. Gra gospodarzy była na początku nieco chaotyczna co wykorzystała ekipa z Łuczywna. Kiedy wszyscy zebrani kibice czekali na otwarcie wyniku przez drużynę Baszty stało się dokładnie odwrotnie. Osamotniony w obronie Robert Krawiecki próbował oddalić niebezpieczeństwo od własnej bramki i wybić piłkę jednak ta niczym bumerang wróciła i wpadła do bramki obok bezradnego Karolaka. Chwilę później mogło być już 0-2. Rzut wolny wykonywany z 18. metra przez pomocnika gości obronił, sobie tylko znanym sposobem, Krystian Karolak. Na szczęście drużyna Baszty poczuła wreszcie realne zagrożenie ze strony gości i zaczęła grać nieco składniej. Najpierw w spojenie słupka z poprzeczką trafił Janicki, chwilę później po rzucie rożnym w dobrej sytuacji znalazł się Hoang Van, aktywnie lewą stroną włączał się Szczepaniak, jednak nadal brakowało skuteczności. Co się odwlecze, to nie uciecze jak mówi stare polskie przysłowie. 35. minuta gry, piłkę w polu Karnym przyjmuje Janicki, jednak zaraz potem zostaje zaatakowany niezgodnie z przepisami przez kapitana drużyny gości i sędzia zawodów wskazuje na "wapno". Niezawodny w takich sytuacjach Robert Krawiecki podchodzi do piłki i pewnym strzałem aplikuje rywalom bramkę wyrównująca stan meczu. Do przerwy wynik się nie zmienił. Druga połowa zaczęła się dużo lepiej dla gospodarzy. Piłka zaczęła "chodzić". Jednak próby przeprowadzania ataków były przerywane ciągłymi faulami. Mecz jeszcze bardziej się zaostrzył czego wynikiem były żółte kartki, szczególnie dla zawodników SRW. Kiedy wydawało się, że bramka dla Baszty jest tylko kwestią czasu, znów zaskoczyli goście. Dośrodkowanie z prawej strony boiska na bramkę zamienił ekwilibrystycznym strzałem zawodnik SRW Łuczywno. Piłkarze Baszty byli wyraźnie zaskoczeni takim obrotem spraw, jednak szybko wzięli się do odrabiania strat. Już w następnej akcji dośrodkowanie Szczepaniaka z rzutu rożnego trafiło pod nogi Tomka Krawieckiego który zwiódł rywali i uderzył lewą nogą wprost do bramki gości. Stan meczu 2-2. Remis zupełnie nie satysfakcjonował piłkarzy z Przedcza i dalej próbowali dostać się pod bramkę gości. Udało się w 75. minucie gry. Prostopadłe podanie Kamila Bieńka otworzyło drogę do bramki Janickiemu. Ten sprytnym zwodem minął dwóch rywali i w sytuacji 1 na 1 a bramkarzem nie dał mu najmniejszych szans, posyłając piłkę w długi róg bramki. Dzięki skutecznej grze w destrukcji Baszta nie pozwoliła wydrzeć sobie zwycięstwa z rąk i zdobyła kolejne 3 punkty. Trzeba jednak podkreślić fakt, że Baszta przystąpiła do spotkania bez kilku podstawowych zawodników ( Wochna, Wróblewski, Dopierała, P. Krawiecki) w związku z tym zwycięstwo cieszy jeszcze bardziej. Trener dał szansę debiutantom ( Gniewek Bon, Mateusz Sobczak) a Ci odpłacili się dobrą grą. Samo spotkanie nie było porywającym piłkarskim spektaklem. Było mnóstwo fauli i złośliwości, zawodnicy obu drużyn nie szczędzili sobie gorzkich słów a nawet wulgaryzmów. Wiele sytuacji nie powinno mieć miejsca na boisku gdyż były to zachowania niesportowe. Biorąc pod uwagę stawkę spotkania (mistrzostwo B-klasy a ni świata!!!) wydaję się, że gra na tym poziomie powinna być przyjemnością zarówno dla piłkarzy jak i kibiców. Niestety w tym spotkaniu nie dało się tego zauważyć. Niemniej jednak cieszy fakt, że drużyna Baszty Przedecz ,pomimo niekorzystnego wyniku w trakcie trwanie meczu, pokazała sportowy charakter i potrafiła udowodnić swoją wyższość na boisku zdobywając 3 punkty. Gratulujemy i czekamy na więcej!

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości