Baszta Przedecz - GKS Olszówka

Baszta Przedecz po słabym meczu przegrała na własnym stadionie z GKS Olszówką 0-1.
Mecz rozpoczął się od ataków gości. Baszta mecz zaczęła nieco ospale. Kolejne akcje Olszówki były coraz groźniejsze i tylko świetne interwencje Krystiana Karolaka chroniły gospodarzy przed utratą bramki. Drużyna z Przedcza nie była w stanie skonstruować żadnej klarownej sytuacji. Wiele niedokładności i strat, mało walki i liczne kłótnie uniemożliwiały przedostanie się pod bramkę rywali. W 30 minucie GKS przeprowadził kontratak który strzałem głową zakończył napastnik gości i piłka zatrzepotała w siatce. Baszta próbowała "wziąć się do roboty" jednak jej gra niewiele się zmieniła. W drugiej połowie gospodarze zaczęli z większym animuszem, było dużo walki i niepotrzebnych nerwów spowodowanych ostrą grą na którą pozwolił sędzia tego spotkania. Wiele stałych fragmentów nie przynosiło żadnych efektów a Olszówka nadal atakowała. Tylko dzięki fantastycznej dyspozycji Karolaka w bramce Baszta nie straciła więcej bramek. Pod koniec spotkania do ataku wyruszył nawet Robert Krawiecki, było wiele akcji kończących się zamieszaniem w polu karnym GKS-u jednak żadna z nich nie zakończyła się strzeleniem bramki. Baszta na własne życzenie straciła kolejne punkty.